26 marca 2006

Kilka widoczkow

Droga do labu prowadzi bardzo malowniczym wawozem. Na odcinku 20 km naliczylem przynajmniej 3 tamy. Pelna kultura regulacji. W przeciwienstwie do nas pewnie nie maja problemow z powodziami. Bo u nas kazdego roku zaskoczenie. Idzie wiosna, snieg zamienia sie w wode a woda zalewa okolice. Nieslychane zjawisko. Cos tak nieprzewidywalnego jak przychodzaca zimą zima, ktora nieustannie od lat zaskakuje drogowcow.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wiesz pamietaj ze tamy sa zgubne dla srodowiska... wokol tam z czasem ginie sporo zycia, inna fauna i flora... wciaz sa problemy z wedrowka ryb... itd...