A terminal jak terminal. Pewnie i tak sie zawali. Hiszpanie projektowali i nie uwzględnili chociażby tego że u nas w przyrodzie to śnieg występuje i inne takie. W środku pustki, ludzi nie ma. Ja nie wiem, moze juz wszyscy zdążyli wejsc do tego Schengen tylko ja tak zostalem...
bo z lewej nikogo...
z prawej jednakowoż...
...głośników tylko nastawiali jak mrówków. a huczą normalnie tak że wentylacji nic nie słychać.
później wylądował mój brazylijski samolot i poleciałem... do helsinek, tam przesiadka w następny i do tokyo. a następny to ten kolejny... i w ten sposób nie wiadomo gdzie początek a gdzie koniec tej całej historii co to niby kołem się toczy. i oto chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz